Przenosić się na nowy adres i zapisywać jeszcze raz do stad!!

Waleczny Topór

<Skrada się po cichu w strone zauważonej łani, nadle słyszy odgłos strzału>Grraau<wskakuje na pobliskie drzewo z najeżoną sierścią na karku, a łania bezwładnie pada na ziemie. Przyczajony w koronie drzewa czeka na ludzi. Trzech ludzi podbiega do łani i związuje jej nogi, a Topór zeskakuje na nich z drzewa>Grraau<zadaje potężny cios z wyciągniętymi pazurami w twarz pierwszego człowieka, że zrywa mu część skóry z twarzy. Słyszy strzał i ból w prawej przedniej łapie, pada nie ziemię>Zobacz co się stało z Mirkiem, a ja schowam tą pantere do klatki. Ładna sztuka nam się trafiła, zbijemy na niej kupe forsy.<Podszedł do Toporu i związał mu łapy, po czym wziął go na plecy i wsadził do klatki. Drugi podszedł do Mirka i stwierdził że nie żyje>Nie przejmuj się nim, przynajmniej będzie mniej osób do podzielaenia się łupem, hahaha.<Topór obudził się i stwierdził że jest w klatce,a na zewnątrz rozmawia dwoje ludzi. Ulżyło mu kiedy spostrzegł że nadal jest w lesie>POMOCY!!! POMOCY!!!

Śmigła Strzała

Przybiega cicho i kryje się w krzakach. Obserwuje ludzi zastanawiając się jak ma postąpić.

Tańczący Płomień

*cicho podchodzi do ŚS i obserwuje ludzi* Hmm... ciężka sprawa. Co robimy?

Opal

Przebiega przez las i słyszy dobrze znane odgłosy. Wygląda zza krzaków i widzi ludzi.
Zaczyna machać ogonem nerwowo i mruczeć ze złości.

Śmigła Strzała

Spogląda na TP.
- Właśnie myśle czy powinnyśmy się mieszać - mówi cicho - On nie jest jednym z nas.

Tańczący Płomień

hmm... no niby nie, nie znam go, ale to jednak zawsze dziki kot prawda? Ja mysle zeby mu pomoc. Mnie sie nie narazil a niewola u ludzi nie jest przyjemna *warczy cicho cos sobie przypominajac*

Opal

Widząc tylko dwóch ludzi oblizuje się, po czym postanawia się zabawić i nadal schowana zaczyna wydawać krótkie ryki

Speed

< patrząc na zajscie skrada sie od tyłu i powoli zbliża sie do klatki >

Tańczący Płomień

*ludzie odwracają się i zaczynają przeszukiwać las w nadziei, że uda im sięzłapać jeszcze jedno zwierzę. W tym momencie podkradam się do klatki i zastanawiam sie jak ja otworzyc* Nie martw sie WT, spróbuję ci pomoc *w duchu mysli: Tylko jak?*

Speed

< potęznym ruchem reki wyłamuje krate ponieważ była uszkodzona >

Dasz rade przejść ??

Śmigła Strzała

Spogląda na O i swierdza, że pora działać. Rzuca się na jednego z ludzi po czym odskakuje i kryje się w krzakach. Uwaga ludzi skupia się na niej. Speed ma wolną drogę xD.

Speed

< pazurami tnie kraty >

Teraz ! Uciekaj z tej klatki !

Tańczący Płomień

*skoro WT moze wyjsc idzie sprawdzic co z ŚS i O, widzac, ze zostal jeszcze jeden czlowiek i probuje uciec, rzuca sie na niego i zadaje mu rany (w reke i noge), potem odskakuje i patrzy co to dało**człowiek lezy na ziemi i ciezko dyszy, widac na jego rece tatuaz. Widzac go zaczynam warczec i zadaje mu jeszcze kilka ran**potem sie opamietuje bo cos przychodzi mi do głowy, odchodze od czlowieka i siadam w pewnej odleglosci od niego, przygladajac mu sie*

Waleczny Topór

Wyskakuje z klatki*dzięki*mówi, wskakuje w najbliższe krzaki i znika

Speed

< chowa sie w krzakach >